TRZY PORAŻKI W JEDEN DZIEŃ

To nie była dobra sobota dla naszych drużyn. Zarówno seniorzy, jak i młodzieżowcy przegrali swoje wyjazdowe mecze i wracali do Biłgoraja z nietęgimi minami.

Piłkarze IV-ligowej Łady powoli przyzwyczajają nas już do porażek na wyjazdach. Sobotni mecz w Końskowoli był już trzecim z rzędu przegranym pojedynkiem na boisku rywala. Mecz z Powiślakiem zakończył się wynikiem 3:1 dla gospodarzy. Jak zwykle zaczęło się nienajgorzej. W 32 minucie Łada wyszła na prowadzenie za sprawą gola strzelonego przez Karola Misiarza. Niestety, pod koniec pierwszej połowy Powiślak doprowadził do remisu. Po przerwie strzelali już tylko gospodarze – w 58′ i 82′.

Blisko pierwszej wygranej w tym sezonie byli za to juniorzy starsi Łady 1945 Biłgoraj. Zawodnicy prowadzeni przez Krzysztofa Pardo postawili się Górnikowi Łęczna. Niestety dwa błędy sprawiły, że nasi wypuścili punkty z rąk, ulegając 3:4. Bramki dla Łady zdobyli: Michał Maciocha, Dawid Piech i Mikołaj Małysza.

Pierwszą porażkę w sezonie zanotowali juniorzy młodsi, których trenerem jest Bartłomiej Kowalik. Biłgorajanie przegrali z Górnikiem Łęczna 0:1. Jedyny gol w tym meczu padł po stałym fragmencie gry w 52 minucie. Jesteśmy przekonani, że zimny prysznic przyniesie pozytywny skutek i jeszcze bardziej zmobilizuje naszych zawodników na kolejne mecze.