Wygrywamy ze Stalą Kraśnik!

Łada pokonała na własnym boisku Stal Kraśnik 2:1. Na brawa zasługuje cały zespół, a szczególne słowa uznania należą dla naszego bramkarza Antona Alfimova.

Stal Kraśnik przyjechała do Biłgoraja niewątpliwe w roli faworyta – nie tylko tego meczu, ale wymieniana jest w gronie zespołów, które na finiszu rozgrywek mogą zająć 1. miejsce. Tym bardziej można było spodziewać się wielu emocji. I tak też było.

Już w 2 minucie spotkania groźną akcję prawą stroną boiska przeprowadziła Stal Kraśnik, ale strzał napastnika gości obronił Anton Alfimov. Trzy minuty później biało – niebiescy cieszyli się z objęcia prowadzenia. Jakub Paćkowski dograł z lewej strony boiska piłkę do wbiegającego w pole karnego Patryka Dorosza, a ten strzałem po ziemi pokonał Adriana Wójcickiego. Kilka minut później Jakub Paćkowski groźnie strzelał w okienko bramki gości, ale tym razem na posterunku był Wójcicki. Z czasem goście przejmowali co raz większą inicjatywę na boisku. Pierwszą dogodną okazję mieli w 23 minucie po rzucie rożnym. Kolejną dwie minuty później, kiedy to strata piłki w środku boiska zakończyła się kontrą gości, po której napastnik Stali nie trafił na pustą bramkę – piłka po rykoszecie wyszła na rzut rożny. Pomimo przewagi gości, Ładzie udało się utrzymać prowadzenie do przerwy.

W przerwie trener Stali Kamil Dydo zdecydował się dokonać trzech zmian w składzie. Już w 58 minucie po rzucie rożnym groźnie głową strzelał piłkarz Stali, ale piłka przeleciała tuż nad poprzeczką bramki gospodarzy. W 63 minucie meczu sytuację sam na sam z Alfimovem miał Paweł Zięba, ale nasz bramkarz wyczekał napastnika gości do samego końca i zapobiegł utracie bramki. Niestety, po rzucie rożnym wykonanym przez gości do wybitej za pole karne piłki dopadł wprowadzony po przerwie Patryk Wdowiak, który strzałem z okolic 20 metra nie dał szans na skuteczną obronę naszemu bramkarzowi. Pięć minut później biało – niebiescy odwrócili ponownie losy spotkania. Przed polem karnym gości faulowany był Maciej Chmura. Do piłki podszedł Michał Skiba, który precyzyjnm uderzeniem nie dał szans Wójcickiemu i Łada ponownie objęła prowadzenie. Stal cały czas przeważała, ale obrona biało – niebieskich była skoncentrowana. W 77 minucie losy spotkania mógł rozstrzygnąć Paćkowski. Dorosz zgrał piłkę do wychodzącego Paćkowskiego, który w sytuacji sam na sam z Wójcickim nie zdołał, go przelobować – bramkarz popisał się skuteczną interwencją. W 88 minucie meczu Stal mogła doprowadzić do wyrównania, ale popis swoich umiejętności dał Anton Alfimov. Po rzucie rożnym głową na bramkę gospodarzy strzelał napastnik gości, ale zmierzającą do bramki obok słupka piłkę wybił w sposób tylko sobie znany Anton Alfimov. Tę paradę śmiało będzie można nominować do parady sezonu. Do końca spotkania goście nie zdołali doprowadzić do wyrównania.

Pomimo przewagi gości, Łada znów pokazała, że jest drużyną z charakterem. Grała bardzo mądrze i cierpliwie dzięki czemu 3 punkty zostały w Biłgoraju. I oby tak dalej!

 

Łada 1945 Biłgoraj – Stal Kraśnik 2:1

Bramki: Dorosz 5′, Skiba 68′ / Wdowiak 63′

Łada – Alfimov – Błajda, D. Chmura, Kubik (52 – Mucha), Dorosz (80 – Cherniuk), M. Chmura, Skiba, Nawrocki (57 – Kuliński), Paćkowski (89 – Skubis), Goncharevich (79 – Josue), Pawluk
Trener: Paweł Babiarz

Stal – Wójcicki – Pietroń, Górka, Jędrasik (46 – Jargieła), Majewski (80 – Cygan), Zięba, Skrzyński, Janiszek (88 – Szwedo), Poleszak (46 – Król), Lutsyk, Koneczny (46 – Wdowiak)
Trener: Kamil Dydo

Żółte kartki: Dorosz 16′, Goncharevich 21′, Cherniuk 86′, Kuliński 90’+2 / Lutsyk 70′